Prezydent Andrzej Duda poinformował dziś o zawetowaniu ustaw Prawa i Sprawiedliwości– Zdecydowałem, że zawetuję ustawę o Sądzie Najwyższym, a także ustawę o KRS, bo Sejm zdecydował, że są one ze sobą powiązane. Nie zgadzam się jako prezydent, żeby sędziowie byli wybierany zwykłą większością przez Sejm. Jestem zwolennikiem mądrej reformy, która zwiększy poczucie sprawiedliwości. Ta reforma, w tej postaci nie zwiększy poczucia bezpieczeństwa i sprawiedliwości – oświadczył prezydent.
Czytaj też:
Prezydent zawetuje ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. "Ta reforma nie daje poczucia sprawiedliwości"
Prezydent Rzeczpospolitej, a nie jednego plemienia
Do decyzji Andrzeja Dudy, która zaskoczyła nie tylko komentatorów, ale także polityków, odniósł się publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Tomasz Terlikowski, który przypomniał, że na Andrzeja Dudę głosowało 51.5 procent wyborców, a na PiS 37,58. "Andrzej Duda wygrał także dlatego, że zbudował wrażenie, że nie będzie - w odróżnieniu od Bronisława Komorowskiego prezydentem jednej partii, żyrandolem, a prezydentem RP; PiS wygrał bo stworzył wrażenie, że nie będzie budował Polski partyjnej" – ocenił Terlikowski.
"Teraz prezydent Duda pokazał, że jest wierny tej obietnicy, a część wyborców PiS-u ma o to do niego pretensje. Ja ich nie mam. To nie jest zdrada. Zdradą byłoby zachowanie odmienne. Zdradą powołania, jakie zostało mu dane. On nie jest prezydentem jednej partii. On jest prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, a nie jednego plemienia" – skwitował.
Posłuchaj również opinii innych publicystów "Do Rzeczy":
