Premier Szydło: Weto prezydenta spowolniło prace nad reformą

Premier Szydło: Weto prezydenta spowolniło prace nad reformą

Dodano: 
Beata Szydło, premier
Beata Szydło, premier Źródło:YouTube
Polacy w wyborach zaufali PiS, a my dotrzymujemy złożonych zobowiązań. Nie cofniemy się z drogi naprawy państwa, nie ulegniemy naciskom – mówiła premier Beata Szydło która w wieczornym wystąpieniu odniosła się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu dwóch ustaw Prawa i Sprawiedliwości.

– Wszyscy chcemy żyć w sprawiedliwej Polsce, dlatego reforma sądów jest konieczna – zaczęła szefowa rząd. Jak dodała, sądy w Polsce działają źle, podczas gdy zdecydowana większość Polaków chce by działały one sprawnie i uczciwie. – Każdy z nas ma w swoim najbliższym otoczeniu kogoś, kto został skrzywdzony przez wymiar sprawiedliwości. Przekonałam się o tym podczas setek spotkań w czasie kampanii. Przekonuje się o tym codziennie, kiedy zrozpaczeni Polacy proszą mnie o interwencję, bo są bezradni w starciu z korporacją sędziowską – mówiła premier.

Beata Szydło podkreśliła, że Prawo i Sprawiedliwość wsłuchuje się w głos zwykłych Polaków, a oni mówią wyraźnie: "prawo ma służyć wszystkim tym, również tym najsłabszym", a dotąd tak w Polsce nie było.

– Mimo powszechnego oczekiwania reformy sądownictwa przez 28 lat III RP nikt tego nie zrobił. Jako odpowiedzialna władza podjęliśmy się tego zadania. Polacy w wyborach zaufali PiS, a my dotrzymujemy złożonych zobowiązań. Nie cofniemy się z drogi naprawy państwa, nie ulegniemy naciskom – zapowiedziała premier Szydło.

"Weto prezydenta spowolniło prace nad reformą"

Beata Szydło odniosła się także bezpośrednio do dzisiejszej decyzji Andrzeja Dudy. – Dzisiejsze weto prezydenta spowolniło prace nad reformą. Co więcej, zostało potraktowane jako zachęta przez tych, którzy walczą o utrzymanie niesprawiedliwego systemu, systemu wielkich i małych nadużyć oraz opresji dla wielu uczciwych obywateli. Cenne są spotkania i dyskusje z prawnikami, filozofami i politykami, ale aby dobrze zreformować polskie sądy trzeba przede wszystkim słuchać głosu zwykłych Polaków – przekonywała premier i dodawała: "Trzeba wiedzieć że skuteczne zmiany muszą mieć nie tylko charakter instytucjonalny, ale także zgodnie z naszymi zapowiedziami szeroki charakter personalny".

Premier podkreśliła, że ludzie, którzy czynili zło albo przynajmniej na to zło się zgadzali nie zmienią polskiego wymiaru sprawiedliwości. – Wiedzą to zwykli Polacy i ja jako premier deklaruję, że w drodze do skutecznej reformy wymiaru sprawiedliwości będę zawsze stałą po waszej stronie – zapewniała.

Premier Beata Szydło przemawiała w tym samym czasie, w którym orędzie wygłaszał prezydent Andrzej Duda.

Czytaj też:
Prezydent: Korzystam z prawa weta, bo ustawy wymagają zmian zapewniających zgodność z Konstytucją

Źródło: 300polityka.pl, dorzeczy.pl
Czytaj także