W dzisiejszym numerze tabloidu można przeczytać, że jutro w gdańskim sądzie mają odbyć się dwie rozprawy. "Pierwsza o sądowne przyznanie stałych alimentów, druga – o ustalenie opieki nad najmłodszym synem" – pisze "Fakt".
Dziennik tłumaczy, że w rodzinne sprawy prezesa TVP musiał wkroczyć sąd, ponieważ nie wypełnił on umowy zawartej ze swoją byłą żoną. Chodzi o opiekowanie się dzieckiem na zmianę i po równo. "Fakt" przytacza nawet wypowiedz byłej małżonki Kurskiego. – Od niemal roku mój były mąż uchylał się od płacenia na utrzymanie syna, więc musiałam złożyć pozew do sądu – mówi tabloidowi Monika Kurska.
Głos w sprawie zabrał na portalu społecznościowym główny zainteresowany. Prezes TVP zapowiedział wystąpienie przeciwko dziennikowi "Fakt" na drogę sądową o naruszenie dóbr osobistych. Rewelacje zawarte w artykule określił jako "kłamstwa".