Sytuacja w Polsce była tematem spotkania unijnych komisarzy. Wiceszef KE Frans Timmermans stwierdził, że podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o ustroju sądów powszechnych uzasadnia - w momencie jej publikacji - rozpoczęcie procedury o naruszenie praworządności. "Trudno nam przyjąć formę dialogu, jaką proponuje nam pan Timmermans i zakres ingerencji w legislację polską (...) dostrzegamy brak zrozumienia dla meritum spraw, które w tej chwili omawiamy w parlamencie, jak i również poza parlamentem" - oświadczył Waszczykowski.
"Czasem mamy wrażenie, że jesteśmy poddani jakiemuś szantażowi. Trudno się zgodzić, żeby w taki sposób rozmawiać" - dodał szef MSZ. "Polski rząd jest zawsze gotowy na udzielenie odpowiedzi, jak i spotkanie (...) Chcemy prowadzić dialog z instytucjami międzynarodowymi, ale z poszanowaniem dla suwerenności państwa Polskiego (...) Trudno nam zaakceptować również zakres ingerencji w proces legislacji. Ten proces się toczy, nie został zakończony, wiele dokumentów, nawet przyjętych przez parlament nie zostało jeszcze opublikowanych. Inne wracają do parlamentu, być może będą w różnych wersjach dyskutowane. W związku z tym, ingerencja dzisiaj w ten proces jest przedwczesna" - stwierdził Waszczykowski.
Czytaj też:
Lisicki: Komisja Europejska występuje w roli inkwizytoraCzytaj też:
Ziobro do Timmermansa: W pana słowach brzmi hipokryzja. Domagamy się szacunku dla Polski