Marszałek Senatu odniósł się informowania przez polityków opozycji Komisji Europejskiej o złej sytuacji w Polsce. – Zwracanie się do KE, by nakładała na Polskę sankcje, jest antypolskie i antyobwyatelskie. To, co robi PO, jest antyobywatelskie, niegodne Polaków – podkreślił.
– PO mówi, że wymiar sprawiedliwości jest zły, a przez 8 lat nawet palcem nie tknęła – zauważył.
Stanisław Karczewski nie krył też oburzenia słowami kanclerz Austrii o konieczności ograniczenia środków UE dla Polski i Węgier. – To zupełny nonsens. Jestem oburzony słowami kanclerza Austrii – przyznał. – Naszym celem jest dbałość o Polskę i Polaków. Zmieniamy Polskę po to, żeby Polacy, obywatele korzystali z efektów transformacji, z rozwoju, z tego, że Polska jest coraz bogatsza i coraz bardziej dynamicznie się rozwija. Dbamy o tych, którzy są słabi, nie kiwnięto wcześniej w ich sprawie palcem – dodawał.
Skomentował również manifestacje przeciwko reformie sądownictwa. – Te manifestacje były niestawione na obalenie rządu. Nowe słowo pojawiło się w przestrzeni publicznej – astroturfing. Wszyscy wiemy, jak to wygląda, jak zostało przygotowane za duże pieniądze. Totalna opozycja, która była słaba, na pewno tego sama nie zrobiła – ocenił.
– Mieliśmy sposobność na spokojną debatę. Gdyby nie było protestów, tego krzyku pod Sejmem i Senatem, mielibyśmy szansę na lepszą ustawę. Polacy czekają na lepiej funkcjonujące sądy i my to zrobimy – zapewnił.