Komisja Weryfikacyjna stwierdziła wczoraj, że decyzje m.st. Warszawy zostały wydane z naruszeniem prawa i uchyliła decyzję reprywatyzacyjną ws. Chmielnej 70. – Jeśli ma się determinację i pasję, można zrobić wszystko – stwierdził przewodniczący komisji.
Czytaj też:
Komisja weryfikacyjna uchyliła w całości decyzję ws. Chmielnej 70
Dopytywany, czy w związku z decyzją będzie można wyciągnąć konsekwencje prawne wobec prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz przyznał, że "w postępowaniu administracyjnym nie ma „twardych narzędzi”, które pozwoliłby wyciągnąć konsekwencje". – W demokracji powinna być dymisja, albo zabrana władza w wyborach – zaznaczał.
Poinformował również, że prezydent Warszawy do tej pory nie zapłaciła nałożonych na nią przez komisję kar za odmowę stawienia się na zeznaniach. – Jeśli państwo polskie ma być silne, to wszyscy musimy być równi wobec wprawa. Nie ma znaczenia czy jest się prezydent Warszawy wary, czy zwykłym Kowalskim. Dlatego pani prezydent nie może uciekać przed komisją i niepłacenia kary – komentował w radiowej Jedynce Jaki..