Tuż po tragedii w Przewodowie do prezydenta Andrzeja Dudy zadzwoniło dwóch rosyjskich pranksterów, którzy podali się za prezydenta Francja Emmanuela Macrona.
Sprawa wywołała w Polsce poruszenie i wzbudziła pytania o działalność polskich służb oraz pracowników kancelarii prezydenta.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że nie jest to pierwszy raz, gdy rosyjscy pranksterzy dodzwonili się do polskiego przywódcy. W 2020 roku Andrzej Duda został przez nich nagrany, gdy przez 11 minut rozmawiał z mężczyzną, który podawał się za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa.
Szrot: Wyciągnięto konsekwencje
Szef gabinetu prezydenta Dudy przyznał w piątek, że do wpadki doszło z powodu nieprzestrzegania przez pracowników kancelarii prezydenta instrukcji wydanej w celu przeciwdziałania takim zdarzeniom. Wobec osób odpowiedzialnych wyciągnięto już konsekwencje.
– Nie ma co ukrywać, tutaj się bijemy z pokorą we własne piersi. Instrukcję, którą przyjęto w 2021 roku, naruszono w tym przypadku i nie przestrzegano jej zapisów – powiedział Paweł Szrot w „Sygnałach Dnia” PR1.
Szrot dodał, że tamten wieczór, kiedy doszło do tragicznego upadku ukraińskiej rakiety na miejscowość Przewodowo, odznaczał się wyjątkową "presją czasu" oraz był sam w sobie "zupełnie szczególną sytuacją".
– To nikogo nie tłumaczy – zastrzegł szybko Szrot i dodał: "powtarzam, wyciągnięto wnioski i wprowadzono pewne rozwiązania na przyszłość, pracownicy zostaną przeszkoleni, sprawdzone zostaną te zasady, które są przyjęte i zweryfikowane pod względem ich skuteczności".
Zapora na granicy z Rosją
Szrot odniósł się także do inicjatywy budowy zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Przyznał, że w ostatnich tygodniach ze strony polskich służb płynęły sygnały o tym, że liczba lotów z Kaliningradu do państw Bliskiego Wschodu znacznie wzrosła. Jak powiedział szef gabinetu prezydenta, "to wszystko kazało wyciągnąć wnioski, że takie zagrożenie realne w najbliższym czasie istnieje".
– Być może jest to wynik tych działań Polski zabezpieczających, które już nastąpiły – dodał.
Czytaj też:
Szrot: Prezydent jest sceptyczny co do dalszych kompromisów z UECzytaj też:
"Sygnał dla Brukseli, że Polska się nie ugnie". Szef gabinetu prezydenta komentuje decyzję premiera