"Bolek" w uchwale Senatu. Wałęsa oburzony: Postradali rozum

"Bolek" w uchwale Senatu. Wałęsa oburzony: Postradali rozum

Dodano: 
Lech Wałęsa, były prezydent
Lech Wałęsa, były prezydent Źródło: PAP/Radek Pietruszka
Były prezydent skomentował na Facebooku uchwałę Senatu, która dotyczy upadku rządu Jana Olszewskiego. "Czy Ci, co przegłosowali ten gniot już postradali całkowicie rozum?" – napisał Lech Wałęsa.

"Dowiaduje się z prasy o pewnej Uchwale Senatu RP tyczącej między innymi Pana Premiera Olszewskiego i mnie. Czytałem wiele kłamstw, paszkwili, pomówień, ale ta Uchwała Senatu przewyższa wszystkie inne" – czytamy na facebookowym profilu Lecha Wałęsy.

Chodzi o uchwałę, którą Senat przyjął 19 lipca, w 25. rocznicę odwołania rządu Jana Olszewskiego. Napisano w niej m.in., że zmiana władzy dokonała się w "atmosferze bezkrwawego zamachu stanu", a "koalicji strachu donosicieli, powstałej wtedy w Sejmie, patronował prezydent Lech Wałęsa – TW Bolek".

Czytaj też:
"Koalicji strachu donosicieli patronował TW Bolek". Uchwała Senatu o Nocnej zmianie

Boska interwencja?

Wałęsa w ostrych słowach skrytykował autorów dokumentu. "Jeden przykład z tej uchwały, który każdy może sam rozważyć i ocenić. W polskiej rzeczywistości traktaty między Państwami negocjuje i parafuje rząd, a po takim przygotowaniu podpisuje prezydent. Tak też było z traktatem między Polską i Rosją. Pojechałem do Moskwy podpisać ten tak przygotowany traktat. Będąc już na Kremlu, otrzymuję od Pana Premiera Olszewskiego otwartą depeszę, NIE podpisać traktatu. To jest ta wielka bohaterska rola, jaką ODEGRAŁ tylko P. Premier Olszewski w tej sprawie" – stwierdził.

Jak napisał, jemu "przy pomocy BOSKIEJ osobiście udała się rzecz nieprawdopodobna, poprawiłem wszystkie niekorzystne osiągnięcia Rządu Olszewskiego i podpisałem Traktat, bo warunkiem wycofania z Polski wojsk Sowieckich było podpisanie Traktatu. Co by było gdybym posłuchał Premiera Olszewskiego odpowiedzcie Sobie. Czy to była tępota czy zdrada Polskich interesów" – czytamy na Facebooku Lecha Wałęsy.

facebookfacebook

Źródło: DoRzeczy.pl / Facebook
Czytaj także