"Jestem oskarżana, że sprzedałam Magdę". Siostra Magdaleny Żuk przerywa milczenie

"Jestem oskarżana, że sprzedałam Magdę". Siostra Magdaleny Żuk przerywa milczenie

Dodano: 
Magdalena Żuk
Magdalena Żuk Źródło: Facebook
Po trzech miesiącach od tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk jej siostra przerwała milczenie. Kobieta rozmawiała z reporterem magazynu "Uwaga!" TVN.

Choć według personelu medycznego egipskiego szpitala Magdalena Żuk popełniła samobójstwo, tę wersję zdecydowanie odrzuca siostra tragicznie zmarłej kobiety. – Zginęła w Egipcie. Na pewno nie popełniła samobójstwa – podkreśliła Anna Cieślińska, która stanowczo zaprzeczyła jakoby jej siostra cierpiała na chorobę psychiczną i kiedykolwiek wcześniej zachowywała się w podobny sposób, jak widać to na nagraniach z Egiptu.

"Ten hejt jest straszny"

Sprawa tajemniczej śmierci młodej Polki w Egipcie przez długi czas angażowała znaczną część opinii publicznej. W sieci pojawiały się spekulacje, na temat przyczyn jej śmierci. Nagłośnienie sprawy spowodowało także spekulacje pod adresem rodziny, także oskarżenia.

– Ten hejt jest straszny. Wyciągają straszne rzeczy. Jedni twierdzą, że dostaliśmy pieniądze za milczenie. Są ludzie, którzy twierdzą, że są filmy porno z naszym udziałem i dlatego nic nie możemy powiedzieć. Że nas zastraszają. Oskarżana jestem, że jestem tą brzydszą siostrą, zazdrosną i że sprzedałam Magdę – relacjonowała Cieślińska.

"Oddalamy się od tego, że to się stało w Egipcie"

Siostra tragicznie zmarłej kobiety uważa, że wersja o handlu ludźmi jest mało prawdopodobna. Jej zdaniem, należy zwrócić uwagę, że do śmierci jej siostry doszło w Egipcie. – Oddalamy się od tego, że to się stało w Egipcie. Zapominamy o filmach. Wszyscy widzieliśmy, jak walczyła w tym szpitalu, jak jej zabierali torebkę, telefon – mówiła wyraźnie poruszona. Jak dodawała, nie rozumie dlaczego nikt nie pyta dzisiaj, kim były osoby w szpitalu i dlaczego ciągle stało przy niej tylu mężczyzn.

Kobieta mówiła także, że mimo wcześniejszych deklaracji udzielenia wsparcia, pomoc nie przyszła. Ani ze strony biura podróży, ani Prokuratora Generalnego, który obiecał nadzór nad sprawą.

Czytaj też:
"Ten wyjazd nie był ani prezentem, ani przypadkową sprawą". Detektywi o śmierci Magdaleny Żuk

Źródło: TVN24
Czytaj także