Cenckiewicz odpowiada na krytykę IPN ws. Przyłębskiego. "Większość woli żyć w fikcji lustracji"

Cenckiewicz odpowiada na krytykę IPN ws. Przyłębskiego. "Większość woli żyć w fikcji lustracji"

Dodano: 
Dr hab. Sławomir Cenckiewicz
Dr hab. Sławomir Cenckiewicz Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Biuro Lustracyjne IPN w Krakowie stwierdziło, że brak jest podstaw do skierowania sprawy oświadczenia ambasadora Polski w Niemczech Andrzeja Przyłębskiego do sądu. Niemal od razu na IPN spadła fala krytyki ze strony opozycji. Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego dr hab. Sławomir Cenckiewicz opisał na Facebooku, dlaczego porównywanie spraw Przyłębskiego i Lecha Wałęsy jest niewłaściwe.

Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Krakowie uznał, że w sprawie oświadczenia złożonego przez Andrzeja Przyłębskiego nie zachodzi wątpliwość co do jego zgodności z prawdą, a tym samym brak jest podstaw do skierowania tej sprawy do sądu – poinformował IPN, który uznał, że Przyłębski nigdy nie podjął współpracy z SB.

Czytaj też:
IPN: Oświadczenie Andrzeja Przyłębskiego nie trafi do sądu

Dr hab. Cenckiewicz wyjaśnił, że porównywanie spraw Lecha Wałęsy i Andrzeja Przyłębskiego jest niewłaściwe, ponieważ były prezydent nie jest objęty postępowaniem lustracyjnym, bo już nie może. "Pomijając przy tym wszelkie diametralne różnice obu spraw (materialne dowody współpracy Ambasadora są w sumie żadne, choć okazuje się, że jego oświadczenie lustracyjne nie polegało do końca na prawdzie - bo zobowiązanie do współpracy z SB podpisał i przyjął pseudonim!)" – napisał.

"Krytycy IPN nie chcą pamiętać, że przecież to samo Biuro Lustracyjne IPN (dosłownie bo krakowskie) skręciło sprawę Wałęsy w ordynarny sposób w lipcu 2010 r. (wiele o tym pisałem, także w książce "Wałęsa. Człowiek z teczki") przekreślając ostatecznie (NA ZAWSZE!) możliwość sądowego orzeczenia, że Wałęsa był agentem SB. Ostatecznie, gdyż w sierpniu 2010 r. upływał ustawowy termin zakwestionowania oświadczenia lustracyjnego Wałęsy z sierpnia 2010 r. i tym samym skandalicznego wyroku lustracyjnego w jego sprawie" – czytamy.

Dyrektor WBH na zakończenie napisał, że od zawsze jest zwolennikiem odejścia od sądowej lustracji w Polsce. "Były nawet przymiarki do uchylenia obecnej ustawy. Ale większość woli żyć w fikcji lustracji i weryfikacji elit politycznych w Polsce" – dodał.

facebook


W Polsce przebywa z wizytą sekretarz generalny NATO. To ważny sygnał pod adresem Kremla, uważa Jacek Przybylski. Posłuchaj komentarza:

Źródło: Facebook
Czytaj także