Duda o zawetowanych ustawach: Zrobiłem w tej sprawie to, co powinien był zrobić prezydent

Duda o zawetowanych ustawach: Zrobiłem w tej sprawie to, co powinien był zrobić prezydent

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:Prezydent.pl / Andrzej Hrechorowicz
– Chcę, żeby rzeczywiście doszło do reformy wymiaru sprawiedliwości, chcę, żeby także doszło do reformy Sądu Najwyższego, ale ta reforma musi nieść w sobie także i elementy proobywatelskie służące przywracaniu poczucia sprawiedliwości, tego, że Polska jest państwem sprawiedliwym – tłumaczył w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia prezydent Andrzej Duda.

–Uważam, że zrobiłem w tej sprawie to, co powinien był zrobić Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, który chce realizować określony program, ale chce, żeby to się działo w atmosferze (...) zgody społecznej, bo zawsze będą niezadowoleni i zawsze będą ci, którzy uważają, że można było inaczej, można było lepiej – mówił Duda, odpowiadając na pytanie o weto wobec dwóch ustaw PiS z zakresu reformy sądownictwa.

Jednocześnie Duda zapewnił, że dotrzyma terminu dwóch miesięcy na zaprezentowanie prezydenckich projektów ustaw o zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. – Tak, oczywiście, tego terminu dwóch miesięcy, który sobie zarezerwowałem w momencie, kiedy ogłosiłem, że będzie weto czy będą weta, tego terminu dotrzymam (...) I mam nadzieję, że te ustawy później zostaną uchwalone. Wierzę w to, że te zmiany będą zmianami pożytecznymi dla polskiego wymiaru sprawiedliwości, a przede wszystkim dla nas jako obywateli, jako tych, którzy stają przed polskimi sądami i przed Sądem Najwyższym także – stwierdził.

"Jako człowiek wierzący"

Andrzej Duda przyznał też, że podobnie jak dzisiaj, w przeszłości wielokrotnie przyjeżdżał do Częstochowy, na Jasną Górę, w momencie podejmowania trudnych decyzji. – Byłem (...) na Jasnej Górze zaraz po wyborach, kiedy byłem już prezydentem-elektem, po to, żeby pokłonić się Matce Najświętszej jako człowiek wierzący i podziękować – mówił prezydent.

Prezydent stwierdził, że nie przeszkadza mu krytyka z jaką czasem spotyka się jego postawa religijna. – Ja się tam nie przejmuję tym, co sądzą niektórzy. Ja uważam, że jako człowiek wierzący mam po prostu prawo do tego, żeby realizować swoje praktyki religijne – tłumaczył polityk.

– Ale proszę pamiętać o tym, że jako prezydent Rzeczypospolitej spotykam się nie tylko z katolikami, nie tylko z tymi, którzy wyznają tę samą wiarę co ja, ale spotykam się z ludźmi różnych wyznań. I to jest dla mnie bardzo ważne, żeby być w tym szeroko pojętym środowisku ludzi wierzących, bo to jest wielka wspólnota w naszym kraju (...) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ma w tym zakresie moim zdaniem nie tylko prawo, ale przede wszystkim i obowiązek także prezydencki – dodał.

Czytaj też:
Obchody 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej

Źródło: Polskie Radio / Polskie Radio, Jedynka/prezydent.pl
Czytaj także