W tym roku, prezydent nie uczestniczy tradycyjnie w uroczystościach na gdańskim Westerplatte, ale własnie w Wieluniu – aby podkreślić tragedię cywilów ginących w trakcie II wojny światowej.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 4.40 rano, ponieważ to właśnie o tej godzinie 78 lat temu, zabrzmiały syreny alarmowe i rozpoczęło się pierwsze bombardowanie polskiego miasta przez Niemców. W ataku niemieckich samolotów bombowych na wieluński szpital Wszystkich Świętych zginęły 32 osoby – pacjenci i personel szpitala. Uważa się, że były to pierwsze w Polsce ofiary II wojny światowej.
Dwa wielkie symbole II wojny światowej
Przemawiając w Wieluniu, prezydent mówił własnie o cywilnych ofiarach tych pierwszy nalotów, ale też całej II wojny światowej. – Tamten straszny czas sprzed 78 lat, początek największej wojny w dziejach świata, która pociągnęła za sobą najwięcej istnień ludzkich, ma dwa wielkie symbole – oba w naszym kraju – mówił Andrzej Duda.
– Jednym jest Westerplatte – miejsce, gdzie rozpoczęły się pierwsze walki II wojny światowej, miejsce, które jest symbolem bohaterstwa polskiego żołnierza (...), a drugim symbolem jest Wieluń, wasze miasto. Ale ono nie jest symbolem bohaterstwa, ono jest symbolem bestialstwa, niemieckiego bestialstwa, złamania konwencji międzynarodowych, zaatakowania w zdradziecki sposób, bez żadnego ostrzeżenia, bez żadnego uprzedzenia, zwykłych, śpiących ludzi, bombardowania szpitala, zniszczenia obiektów kultu – podkreślił prezydent. Jak tłumaczył, Andrzej Duda, dzisiaj atak na Wieluń "nazwalibyśmy atakiem terrorystycznym".
– Mam nadzieję, że ta straszna wojna więcej się nie powtórzy, że była wielką lekcja dla świata – dodał. Prezydent podkreślił też, że w obliczu zbrodni II wojny światowej trzeba pamiętać o jej ofiarach, ale także ważne jest przebaczenie. – Potrzebne jest też przebaczenie, ono kładzie grunt pod to wszystko, co daje możliwości budowy, nie burzenia – tłumaczył polityk.