Maleńczuk przyznał, że chociaż prywatnie w jego życiu wszystko jest ustabilizowane, a PiS niczego mu nie odebrał, to "człowiek będący na pewnym poziomie" powinien też patrzeć na to, co się dzieje wokół niego. Jego zdaniem, "myśląc szerzej", w Polsce żyje się teraz mniej wygodnie. – Patrząc szerzej, to nienawidzę PiS-u. Nienawidzę wszystkiego co oni robią, bo to jest dwulicowość. Gdyby to było szczere, to byłbym w stanie to przyjąć – ocenił.
Muzyk został także zapytany o kwestię reparacji wojennych od Niemiec, ale jego zdaniem, poruszanie takich tematów ponad 70 lat po wojnie mija się z celem. Jak dodał, politycy PiS-u są dzisiaj w stanie wywalczyć co najwyżej "jakiś ochłap", a gdyby sprawa reparacji byłaby możliwa do załatwienia, to już dawno wcześniejsze rządy by ją rozwiązały.
Maleńczuk stwierdził też, że boi się, iż PiS wyprowadzi Polskę z Unii Europejskiej, co ocenił jako "całkiem prawdopodobne", w związku z czym przyznał, że myśli o emigracji.