Polityk komentował m.in. wypowiedź prof. Michała Królikowskiego, wiceministra sprawiedliwości w drugim rządzie Donalda Tuska, który pracuje teraz nad prezydenckimi projektami ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Królikowski ocenił, że zawetowane przez Andrzeja Dudę ustawy autorstwa PiS były "destrukcyjne".
– Prof. Królikowski jest genialnym prawnikiem. To jest być może najwybitniejszy polski prawnik, mój bliski współpracownik. Wydaje mi się, że jego głos jest trochę przesadzony, ale zgadzam się co do kierunku jego krytyki – powiedział Gowin.
Pytany, w czym nie zgadza się z Królikowski, wicepremier wyjaśnił, że w ustawach o KRS i SN nie widzi sprzeczności z konstytucją. – Natomiast zgadzam się, że jeśli chodzi o zakres kompetencji ministra sprawiedliwości, czytaj prokuratora generalnego, to te ustawy wadliwie rozkładały odpowiedzialność – podkreślił.
Czytaj też:
Królikowski przygotowuje ustawy sądowe dla prezydenta. Ujawniono szczegóły
Gowin "za" wetem prezydenta
Polityk powiedział, że jeśli dojdzie do głosowania nad prezydenckim wetem, to będzie głosował za jego utrzymaniem. Jak tłumaczył, minister sprawiedliwości, który jest jednocześnie prokuratorem generalnym, nie powinien mieć prawa wskazywania sędziów. – To jest warunek minimalny, żebym ja i moi posłowie poparli przyszłą ustawę – podkreślił Gowin.
Wicepremier mówił, że na przedwyborczym kongresie Zjednoczonej Prawicy liderzy koalicji umówili się, że rozwiązania, których nie popierają ich partie, będą odrzucane "tak jak partia to ocenia".
– Różnice zdań w obozie rządowym są czymś naturalnym. Natomiast w wewnętrznych sporach powinniśmy unikać takich zarzutów jak zdrada narodowa. Tego typu postawy powinny być marginalizowane – powiedział Gowin, komentując wypowiedź Jerzego Targalskiego, który zarzucił Andrzejowi Dudzie, że jest sterowany przez bezpiekę i stał się strażnikiem "ubekistanu".
Czytaj też:
Burza po słowach Łapińskiego. Lisicki: To wejście na wojenną ścieżkę