Marat przed komisją śledczą: Żałuję współpracy z Amber Gold

Marat przed komisją śledczą: Żałuję współpracy z Amber Gold

Dodano: 
Emil Marat zeznaje przed komisją
Emil Marat zeznaje przed komisją Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała Emila Marata, byłego doradcę zarządu Amber Gold Sp. z o.o. Marat przyznał, że żałuje współpracy z firmą Marcina P., jednak w tamtym okresie wydawała mu się ona wiarygodna.

Marcin P. zeznał w czerwcu, że Emil Marat uprzedzał go o czynnościach ABW związanych z jego spółką i mówił mu o możliwości wykorzystania kontaktów z politykami z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. 

Marat pytany przez przewodniczącą komisji Małgorzatę Wassermann, skąd miał wiedzę, że u Marcina P. zjawi się w najbliższym czasie ABW, stwierdził, że "to było oczywiste", jednak szczegółów nie pamięta. Zaznaczył również, że Marcin P. wiedział, że jest podsłuchiwany przez służby. 

Po przesłuchaniu wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że w jego rozmowach z ówczesnym prezesem Amber Gold nie było mowy o żadnym "załatwianiu" sprawy.

"Gdy [Marcin P.] przekonywał, że firma podlega bezprawnym działaniom ze strony tajnych służb, zastanawiałem się na głos, czy nie należy zatem powiadomić o tym kogoś nadzorującego służby, osobę o krystalicznej uczciwości" – napisał.

Czytaj też:
"Co Pan się wygłupia? Pan robi krzywdę miastu Gdańsk". Szopka Adamowicza przed Komisją Amber Gold
Czytaj też:
"Jest wysokiej miary manipulatorką". Adamowicz o Wassermann
Czytaj też:
Adamowicz przed komisją śledczą: O Amber Gold dowiedziałem się z reklam

Źródło: DoRzeczy.pl / tvn24.pl
Czytaj także