Sprawę bada policja, ale wiadomo już, że sprawca wdarł się do pomieszczenia maszynisty kiedy pociąg na chwilę stanął na trasie. Sterroryzowany maszynista został zmuszony do kontynuowania jazdy.
Do incydentu doszło około godziny 4 rano, w Legionowie pod Warszawą. Maszynista stanął przed znakiem stop, na trasie pociągu, i usłyszał hałas na dachu pociągu. Sprawca – 35-letni mężczyzna, wdarł się do kabiny zbijając okno.
Napastnik zażądał, aby maszynista jechał dalej, ale ten po ponad kilometrze odmówił i stwierdził, że grozi to wykolejeniem. Udało mu się też zawiadomić o napadzie policję. Napastnik uciekł ze stojącego na bocznym torze pociągu i został szybko złapany przez policję.
Ze względu na jego agresywne zachowanie, został przewieziony do szpitala i poddany badaniom krwi -- możliwe bowiem, że był on pod wpływem substancji psychoaktywny.
O sprawcy wiadomo jedynie, że pochodzie z województwa świętokrzyskiego.
Źródło: Radio Zet / TVN24 Warszawa