W 2015 roku rząd PO-PSL zgodził się na przyjęcie przez Polskę około 7 tysięcy uchodźców, jednak nie zdążył zrealizować tego zobowiązania, a nowa władza oficjalnie oświadczyła, że Polska nie podporządkuje się mechanizmowi przymusowej relokacji. Na przyjęcie imigrantów nie zgodziły się także Węgry.
Pomimo wygaśnięcia mechanizmu i braku widoków na jego wznowienie, Komisja Europejska chce w najbliższym czasie skierować do unijnego Trybunału Sprawiedliwości sprawę przeciwko Polsce i Węgrom. KE nie przyjmuje argumentu, że wiele krajów nie przyjęło deklarowanej liczby uchodźców i domaga się nałożenia kar finansowych.
Czytaj też:
Waszczykowski dla France 24: KE nie może narzucać Polsce swoich kierunków myśleniaCzytaj też:
MSZ o wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE: Będzie trudniej o kompromis ws. migracjiCzytaj też:
Relokacja uchodźców. Unijny trybunał oddalił skargę Węgier i Słowacji