Kampania billboardowa "Sprawiedliwe sądy" dotyczy reformy sądownictwa i została sfinansowana przez Polską Fundację Narodową. Pieniądze na projekt wyłożyły spółki Skarbu Państwa. Krytycy kampanii uważają, że z publicznych środków sfinansowano partyjną inicjatywę PiS. Według różnych źródeł kampania kosztowała od 10 do 19 mln zł.
Prezes PFN Maciej Świrski poinformował na początku września, że 240 tys. zł otrzyma agencja Solvere, założona niedawno przez Piotra Matczuka i Annę Plakwicz, poprzednio pracowników Kancelarii Premiera zajmujących się m.in. wizerunkiem Beaty Szydło), która odpowiada za serwis internetowy Sprawiedliwesady.pl.
Nowoczesna do CBA, PO do prokuratury
Również we wrześniu, Platforma Obywatelska zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego, także w sprawie kampanii "Sprawiedliwe sądy".
Według posłów opozycji prezes PiS "stoi na czele układu". – Jarosław Kaczyński, który jest ojcem chrzestnym tego wszystkiego złego, co się w Polsce dzieje – przekonywał na konferencji prasowej w Sejmie poseł Cezary Tomczyk z PO.
Czytaj też:
Kampania billboardowa. Platforma donosi do prokuratury na Kaczyńskiego