To reakcja PKW na pisma skierowane do niej przez partię Razem, Nowoczesną i Platformę Obywatelską. Chodzi o doniesienia medialne, według których jedna z europejskich partii politycznych miała w 2015 roku wspierać finansowo kampanię wyborczą PiS.
Hermeliński powiedział dziennikarzom, że już jesienią 2016 roku PKW zajmowała się sprawozdaniem finansowym PiS za tamten okres i nie dopatrzyła się nieprawidłowości, które mogłyby skutkować jego odrzuceniem.
– Jeżeli takie informacje prasowe się pojawiły, dla nas jest to niewystarczająca okoliczność, informacja. W związku z tym PKW żeby wyjaśnić tę kwestię, postanowiła dzisiaj zwrócić się do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, jak również do prezydium PE, o nadesłanie stosownych informacji w tej mierze – oświadczył Hermeliński.
Partia Zandberga w PKW
W zeszłym tygodniu partia Razem, powołując się na doniesienia "Gazety Wyborczej", napisała we wniosku do PKW, że "europejska partia polityczna Sojusz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ACRE – red.) niezgodnie z unijnymi przepisami wsparła imprezę zorganizowaną przez Prawo i Sprawiedliwość".
Razem uważa, że mogło dojść do złamania polskiego prawa i przepisów ustawy o partiach politycznych.
Według informacji "GW" ACRE naruszyło unijne procedury, finansując konwencję Zjednoczonej Prawicy, która w lipcu 2015 roku odbyła się w Katowicach. Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów miała przelać na konto firmy organizującej imprezę o 50 tys. euro więcej niż w oficjalnej deklaracji. Sprawą zajmowali się audytorzy z Parlamentu Europejskiego.