Rzecznik PiS komentowała na antenie Polsat News i TVP Info, zakończone chwilę po godzinie 19 spotkanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości i prezydenta Andrzeja Dudy. Politycy zaczęli rozmawiać w Belwederze, chwilę po godzinie 17. Rozmowy dotyczące zmian w wymiarze sprawiedliwości, odbyły się z inicjatywy prezesa PiS.
Jak komentowała Beata Mazurek, samo spotkanie prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim to dobry znak, gdyż omawiane reformy wymagają wielu konsultacji. – To dobrze, że jest dyskusja, bo to bardzo ważne reformy – tłumaczyła rzecznik PiS. – Teraz zgodnie z regułami klub parlamentarny przedstawi poprawki do projektów i będą one przedstawione prezydentowi – dodała Mazurek.
– Wydaje się, że jesteśmy blisko porozumienia. PiS poszedł na ogromne ustępstwa. Zgodziliśmy się na te 3/5, o które wnioskował prezydent, na to, żeby wyeliminowana została rola ministra sprawiedliwości na to, że KRS zostaje wybierany ponadpartyjnie. Zgodziliśmy się na emerytury, o których mówił prezydent. Wydaje się, że to porozumienie dotyczy tego, byśmy przeprowadzili reformy wymiaru sprawiedliwości gruntownie, tak żeby ta reforma spełniała przede wszystkim oczekiwania Polaków, jest w naszym zasięgu i że wspólnie damy radę to zrobić – tłumaczyła dalej Mazurek.
Co ustalono w Belwederze?
Jak poinformował po spotkaniu Kaczyński- Duda minister Krzysztof Łapiński, rozmowy odbyły się w dobrej atmosferze, ale nie osiągnięto jeszcze ostatecznego porozumienia. Podczas trwającego około dwie godziny spotkania, prezydent i prezes PiS mieli omawiać kwestie związane z reformą sądownictwa i teraz Andrzej Duda, czeka na złożenie przez klub Prawa i Sprawiedliwości propozycji poprawek do projektu prezydenta.
Prezydent ma otrzymać pismo z propozycjami poprawek, zanim zostaną one złożone do Sejmu i wtedy prawdopodobnie dojdzie do kolejnego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim.