Partia rządząca zamieniła prywatyzację państwowych spółek na prywatyzację państwa. Ostatnim tego przejawem była próba ofiarowanie Igorowi Ostachowiczowi, zausznikowi Tuska, 2 mln zł pensji w kontrolowanym przez Skarb Państwa Orlenie.
Wniosek ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego do Rady Nadzorczej Orlenu w sprawie powołania Igora Ostachowicza na członka zarządu tej spółki nie jest wpadką partii rządzącej. To zasada, sposób patrzenia na władzę i państwo. I nie zmienia tego fakt, że Ostachowicz pod presją opinii piblicznej zrezygniował ze stanowiska paliwowej spółki. Ważny polityk Platformy Obywatelskiej, jakim jest minister Karpiński, pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo obnażył swoje ugrupowanie wydanym w czwartek oświadczeniem. (...)