Grupa turystów spotkała na szczycie Giewontu zabłąkanego czarnego labradora, który nie mógł poradzić sobie z zejściem ze szczytu. Podchodził do ludzi, jednak bał się stromego i śliskiego zejścia.
Poinformowano odpowiednie służby, które poinstruowały, jak sprowadzić psa. Akcja została nagrana i upubliczniona w internecie.
Według relacji osób zaangażowanych w ratowanie labradora, zastosowano przynętę w postaci kabanosa i powoli ściągano go przez łańcuchy na dół, czasem trzeba było wziąć zwierzę na ręce.
Udało się z nim dotrzeć do Hali Kondratowej, niestety pies uciekł.
Źródło: DoRzeczy.pl / youtube.com/kaaarol123