Jaki przedstawia projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej. "To koniec dekretu Bieruta"

Jaki przedstawia projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej. "To koniec dekretu Bieruta"

Dodano: 
Patryk Jaki
Patryk Jaki Źródło:PAP / Marcin Obara
Odszkodowania na poziomie 20 procent wartości znacjonalizowanej nieruchomości, koniec zwracania budynków wraz z mieszkańcami – to jedne z założeń nowej, "duże", ustawy reprywatyzacyjnej, którą dzisiaj przedstawił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Patryk Jaki oraz Kamil Zaradkiewicz z Ministerstwa Sprawiedliwości, doprecyzowali na dzisiejszej konferencji prasowej co zmieni nowa ustawa reprywatyzacyjna. – Ustawa do końca tygodnia trafi do konsultacji wewnątrzresortowych i w przyszłym tygodniu będzie dostępna, trafi do szerokich konsultacji bo chcemy żeby uzyskała ścieżkę rządową – tłumaczył Jaki.

Najważniejsze zmiany

– Późno bo późno, ale państwo polskie uznaje, że należy się zadośćuczynienie za znacjonalizowaną własność przez komunistów, ale mówimy, że ponieważ każdy w II wojnie światowej coś stracił i mamy jeszcze interes państwa i nie da się wyrównać wszystkich krzywd związanych z II wojną światowa, szczególnie po tylu latach i co najważniejsze, nie może być tak, że jedną krzywdę naprawiamy za pomocą krzywdą innych ludzi – tłumaczył Jaki.

– Dlatego proponujemy mechanizm, który jest już znany w polskim prawodawstwie i akceptowany również na poziomi instytucji europejskich (...) Chcemy zaproponować prawo, które będzie wysokiej jakości, które spowoduje, że również potencjalne odwołania do różnych instytucji europejskich nie spowoduje, że państwo będzie musiało płacić odszkodowania. Dlatego jako podstawę przyjęliśmy mechanizm, który funkcjonuje, tzn. mienie zabużańskie, mianowicie zwroty w wysokości 20% utraconego mienia – mówił wiceminister sprawiedliwości.

Co istotne, wartość nieruchomości będzie obliczana na podstawie jej stanu z dnia nacjonalizacji, a nie stanu obecnego. Dalej, Jaki poinformował, że zgodnie z założeniami nowej ustawy, nie będzie już możliwości zwracania nieruchomości "w naturze". – Nie będzie oddawania kamienic z lokatorami czy żłobków z dziećmi (...) Zamiast tego proponujemy wypłatę odszkodowań w gotówce do 20 procent wartości nieruchomości – tłumaczył.

Niemożliwe będzie też ustanawianie kuratorów, co oznacza koniec zwracania nieruchomości na osoby zmarłe czy reaktywowane spółki. Jak doprecyzował Zaradkiewicz, o zwroty będą mogły domagać się wyłącznie osoby fizyczne, obywatele Polski.

Decydując o ewentualnym zwrocie nieruchomości, urzędnicy będą musieli też sprawdzić, czy nie została ona już spłacona w czasach Polski Ludowej, na podstawie umów międzynarodowych.

Dodatkowo, minister zaproponował określenie czasu na składanie roszczeń ws. nieruchomości – propozycja to 12 miesięcy, po których roszczenia będą wygasały. – Nasza ustawa to koniec dekretu Bieruta – stwierdził minister Jaki.

Projekt komentuje zastępca redaktora naczelnego Do Rzeczy, Piotr Gabryel:

Piotr Gabryel: Projekt ustawy reprywatyzacyjnej
Źródło: Twitter / Polsat News
Czytaj także