"Po co robić wokół tego medialną aferę?". Terlikowski o proteście rezydentów

"Po co robić wokół tego medialną aferę?". Terlikowski o proteście rezydentów

Dodano: 
Tomasz Terlikowski
Tomasz Terlikowski Źródło:PAP / Paweł Supernak
Domaganie się podwyżek jest normalnym mechanizmem walki o swoje. Po co robić z tego medialną aferę? – pyta Tomasz Terlikowski.

Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" we wpisie zamieszczonym na portalu społecznościowym przyznał, że od pewnego czasu obserwuje awanturę wokół protestu lekarzy i jej nie rozumie."Ja to mam takie, dość proste myślenie, i wydaje mi się, że lekarze (w tym rezydenci) mogą domagać się podwyżek, a państwo może im ich odmówić, albo uznać, że trzeba nieco podnieść pensje, a wszystko to jest dość normalne w państwie demokratycznym" – napisał Terlikowski.

Publicysta podkreślił, że domaganie się podwyżek czy protest nie są atakiem na państwo, na partię obecnie sprawującą władzę. Jak dodał, tym bardziej że część organizatorów trwającego protestu, organizowała je także za poprzednich rządów. "Jest normalnym mechanizmem walki o swoje. Walki, do której lekarze też mają prawo. Minister Zdrowia ma zaś pełne prawo odmówić im podwyżek" – wskazuje.

"Pytanie tylko po co robić wokół tego medialną aferę, zamiast zwyczajnie informować, i przyjąć do wiadomości, że państwo jest przestrzenią sprzecznych interesów, w których nie zawsze chodzi o partyjną politykę..." – kwituje publicysta.

Czytaj też:
Protesty głodowe w całej Polsce? "Nie będziemy już hamować kolejnych protestów"

Czytaj też:
Rezydenci przerwali głodówkę. Czekają na spotkanie z premier Szydło

Źródło: Facebook
Czytaj także