Jorg nasz, Grażyński wasz!

Jorg nasz, Grażyński wasz!

Dodano: 
Dawne archiwum IPN
Dawne archiwum IPN Źródło: Wikimedia/Adrian Grucyk/CC BY-SA 3.0 PL
Andrzej Krzystyniak | Dlaczego przedwojenny wojewoda Michał Grażyński budzi u niektórych na Śląsku większą niechęć niż Sowieci i komunistyczny reżim, którym służył wojewoda z PRL Jerzy Ziętek?

Jeszcze na dobre nie zaczęła obowiązywać ustawa dekomunizacyjna, a już na Śląsku słychać było groźne pomrukiwania w obronie powojennego wojewody Jerzego Ziętka. „Ziętka nie oddamy!” – zagrzmiały media regionalne i przedstawiciele środowisk, których
można określić mianem „regionalistów”. Wyidealizowanie postaci Ziętka stało się tak duże, że nie może się przez nie przebić nieśmiałe działanie katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, który jednoznacznie określił Jerzego Ziętka jako postać negatywną, kwalifikującą się – zgodnie z ustawą o dekomunizacji uchwaloną przez polski parlament – do usunięcia z przestrzeni publicznej. Pomijając ocenę tej postaci, do czego zobligowani są historycy wspomnianego oddziału IPN, zastanawiać musi, czym Ziętek tak zasłużył na chwałę jak przedwojenny wojewoda Michał Grażyński na niechęć (doszło do tego, że zaczęto zmieniać zasługi przedwojennego wojewody Śląska i Ślązaków, jego oddanie dla ziemi śląskiej).

Całość dostępna jest w 42/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także