W 2011 roku zostaliśmy przekazani – nasza kamienica wraz z lokatorami - prywatnym osobom. Nie znamy ich, nikt się z nami nie kontaktował, nie informował nas. Komunikat wysłano nam listownie – tłumaczyła lokatorka.
Jak podkreśliła, "prawdziwy horror”" rozpoczął się w 2013 roku. – Nękano nas. Podwyższano czynsz, teraz płacimy 72 złote za metr – mówiła.
Dodawała, że fatalną sytuację dodatkowo pogarszają niekończące się remonty. – Kurz, pył. To jest nie do wytrzymania. To są tortury psychiczne, my już nie wytrzymujemy emocjonalnie – mówiła lokatorka łamiącym głosem. – Czuję się upodlona – dodała ze łzami w oczach.
Po tych słowach Patryk Jaki zarządził 10-minutową przerwę w posiedzeniu komisji.
Czytaj też:
Rozprawa Komisji Weryfikacyjnej, kolacja premierów Grupy Wyszehradzkiej z Junckerem