Jedna osoba zginęła, dziewięć jest rannych. Policja bada sprawę ataku w Stalowej Woli

Jedna osoba zginęła, dziewięć jest rannych. Policja bada sprawę ataku w Stalowej Woli

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Wczoraj po południu 27-letni Konrad K., wszedł do największej galerii handlowej w mieście i zaczął atakować przypadkowe osoby. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, jedna z ofiar nożownika zmarła.

W ataku ucierpiało w sumie dziesięć osób, w tym około 50-letnia kobieta, która zmarła pomimo udzielonej pomocy medycznej. Pokrzywdzeni i świadkowie ataku zostali objęci pomocą psychologiczną.

Kim jest sprawca?

Obecnie policja bada motywy działania 27-latka. Wiadomo, że mężczyzna jest mieszkańcem Stalowej Woli i nie był wcześniej notowany. Policja podała jednak, że zatrzymany mężczyzna leczył się psychiatrycznie.

Sprawcę złapali i obezwładnili klienci galerii handlowej. Konrad K. trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że jest trzeźwy. Pobrano od niego krew do badań na obecność innych substancji.

Jak doszło do ataku

Do ataku doszło w piątek, około godz. 15 w galerii handlowej "VIVO!"– czyli największym centrum handlowym w Stalowej Woli. Według świadków, nożownik wbiegł do sklepu i "na oślep dźgał nożem, jak leci".

Na polecenie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, na miejsce udała się wojewoda podkarpacka. Ewa Leniart spotyka się m. in. z prezydentem Stalowej Woli.

Sprawę ataku bada policja i prokuratura.

Źródło: Tok FM / podkarpacka.policja.gov.pl/Twitter
Czytaj także