Hartman przyznaje na swoim blogu, że jest pod wrażeniem samospalenia starszego mężczyzny pod Pałacem Kultury. Jak podkreśla, nikt dotąd nie potraktował pisowskiej dewastacji naszej demokracji z taką powagą, śmiertelną powagą.
"Nie wiem, czy mężczyzna spod Pałacu Kultury przeżyje, czy nie, lecz jeśli złoży ofiarę swego życia, by obudzić z letargu i samozadowolenia polskie społeczeństwo, z pewnością osiągnie wiele – zawstydzi nas, którzy nie zrobiliśmy nic albo prawie nic, żeby ratować zdobycze polskiej demokracji" – pisze Hartman. "Nie zrobiliśmy my, zwykli obywatele, lecz przede wszystkim nie zrobili politycy partii opozycyjnych, którzy z miesiąca na miesiąc wydają się coraz bardziej bezradni, gnuśni i niewiarygodni" – dodaje.
Kolejne zdanie napisane przez Hartmana szokuje jednak najbardziej: "Ta śmierć (pytacie, czy na nią czekam? I tak, i nie…) będzie (byłaby) w historii reżimu Kaczyńskiego cezurą".
Czytaj też:
"Jeśli miałbym kogoś wysłać do psychiatry, to raczej Katarynę". Żakowski o samospaleniu "zrozpaczonego patrioty"Czytaj też:
Mężczyzna podpalił się na Placu Defilad. Miał protestować przeciwko PiS: Moja śmierć bezpośrednio ich obciąża