– Również z punktu widzenia polityki europejskiej wolałbym, żeby premier Kaczyński brał odpowiedzialność za ten rząd, jeździł, negocjował na Radzie Europejskiej. Może ta polityka wyglądałaby bardziej odpowiedzialnie i poważnie – dodawał.
Kontynuując temat rekonstrukcji rządu, zaznaczył, że nie wierzy w to, że przy ewentualnych zmianach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Prawo i Sprawiedliwość postawi na Jacka Saryusza-Wolskiego.
– W życiu nie uwierzę w to, że Prawo i Sprawiedliwość wybrałoby człowieka tak niezależnego. Jacek Saryusz-Wolski w ostatnich miesiącach pokazał, że jest człowiekiem w 100 proc. nieprzewidywalnym i niezależnym. Prawo i Sprawiedliwość takim ludziom nie powierza tek ministerialnych – ocenił.
Czytaj też:
"Wszystko przed nami". Gabryel o rekonstrukcji rząduCzytaj też:
Poseł PO wskazał "największych szkodników" w rządzie. To trzej ministrowieCzytaj też:
Suski o Kaczyńskim na fotelu premiera: To dla niego przystąpiłem do PC. Niech to będzie odpowiedź