Aktor odpierał u Wojewódzkiego zarzuty dotyczące jego zaangażowania w akcję "Różaniec do granic". Prowadzący program zapytał go, czy naprawdę wychodzi z przekonania, że ostentacja w odmawianiu różańca i modlitwie są rzeczą ważną. – Nie czujesz, że tam kwitnie sprzedaż nienawiści? – dopytywał.
W modlitwie nie ma ostentacji
Tak zadane pytanie spotkało się ze zdecydowaną odpowiedzią Cezarego Pazury. – Myślę, że w twoim pytaniu już jest zawarta teza – odparł aktor, dodając, że nie ma ostentacji w modlitwie, bo Kościół jako Kościół jest wspólnotą i dlatego ludzie modlą się wspólnie. Wojewódzki jednak nie ustępował i stwierdził, że akcja "Różaniec do granic" miała na celu wygnanie z Polski i niewpuszczenie do niej ludzi innego wyznania i koloru skóry. Pazura podkreślił, że modlitwa nigdy nie jest wymierzona przeciwko komuś.
Komuniści ci wymyślili tę konstytucję
– Wziąłeś udział w inkwizycji, choćby idąc do tego zakłamanego, sprzedającego antagonizm TVP Info – zarzucił aktorowi Wojewódzki. – Jedyna polityczna rzecz, którą powiedziałem w tym programie to to, że jestem za jednoosobowymi okręgami wyborczymi. Cały czas powtarzam jak mantrę, że jestem apolityczny i nie angażuję się politycznie w nic, jeżeli coś, co robię, jest wykorzystywane politycznie, to niech ci, co to robią, mają z tym problem – odpowiadał dziennikarzowi. Wojewódzki mówił jednak dalej. Przekonywał, że nie żyje już w wolnym kraju i pytał Pazurę co z zamachem PiS na konstytucję i sądy. – Konstytucja jest do zmiany. Już dawno była! Komuniści ci wymyślili tę konstytucję – odpowiedział aktor.
Czytaj też:
Pazura: My się modlimy, inni chodzą i krzyczą. Na tym polega demokracja
Czytaj też:
Pazura odpowiada na zarzuty Stuhra. "Proszę o nierozpowszechnianie bzdur"