Były dyrektor kopalni zatrzymany przez CBA. Usłyszy zarzuty o charakterze korupcyjnym

Były dyrektor kopalni zatrzymany przez CBA. Usłyszy zarzuty o charakterze korupcyjnym

Dodano: 
CBA
CBA Źródło:fot. STANISŁAW KOWALCZUK/east news
Agenci CBA zatrzymali Bogdana P., do niedawna dyrektora Kopalni Węgla Kamiennego Makoszowy. Zatrzymany zostanie przewieziony do śląskiej prokuratury krajowej, gdzie usłyszy zarzuty o charakterze korupcyjnym m.in przyjmowania łapówek.

Jak poinformowało w komunikacie CBA, cała sprawa zaczęła się od własnych ustaleń funkcjonariuszy i późniejszej operacji specjalnej CBA na parkingu przed centrum handlowym na Śląsku. "Funkcjonariusze katowickiej Delegatury CBA zatrzymali w czerwcu br. na gorącym uczynku korupcji Wiceprezesa Zarządu - Dyrektora Biura Likwidacji Kopalń i Ochrony Środowiska Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A Mirosława S. oraz Grzegorza G. prezesa spółki okołogórniczej wykonującej milionowe zlecenia na rzecz SRK" – czytamy w komunikacie. CBA informuje, że do zatrzymania doszło tuż po tym, jak Mirosław S. wziął łapówkę w wysokości 30 tys. zł. Miała to być korzyść za preferencyjne traktowanie katowickiej spółki okołogórniczej w przetargach publicznych organizowanych przez Spółkę Restrukturyzacja Kopalń S.A

"Kilka tygodni później agenci CBA zatrzymali Marka C., kierownika zespołu monitorowania procesów likwidacji kopalń w Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Marek C. w zamian za łapówki preferował firmę okołogórniczą, ułatwiając jej uzyskanie zamówień na prace związane z likwidacją kopalń należących do SRK. W toku śledztwa nasi agenci ustalili, że Marek C. oprócz gotówki, dostał do dyspozycji luksusowy samochód osobowy wraz z kartą paliwową. W kilka miesięcy wydał tylko na paliwo 16 tys. zł. Wobec podejrzanych, zatrzymanych w czerwcu i lipcu br. przez CBA, Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie" – informuje Biuro.

Śledztwo, prowadzone przez Delegaturę CBA w Katowicach nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Śledczy z CBA nie wykluczają kolejnych zatrzymań i powiększenia listy zarzutów.

Źródło: Centralne Biuro Antykorupcyjne
Czytaj także