Jak donosi Polsat News, miejsce katastrofy smoleńskiej otoczone zostało płotem, a na nim pojawiły się tablice informujące o zakazie wstępu na teren budowy. "Miejsce katastrofy teraz. Brak dostępu, zakaz wejścia, teren prywatny, prace budowlane. Przegonił nas ochroniarz" - napisał na Twitterze korespondent stacji w Rosji.
Według informacji uzyskanych przez dziennikarza Polsat News, w Smoleńsku ma powstać gazociąg, stąd plac budowy, jednak wszystko wskazuje na to, że utrudniony dostęp do miejsca katastrofy i otoczenie terenu płotem może być prowokacją w odwecie za likwidowanie radzieckich pomników w Polsce.
Jak podkreślił korespondent, nikt nie chciał z nim rozmawiać na ten temat.
Polskie MSZ zaznacza, że polscy śledczy nie zwrócili się do tej pory o interwencję resortu w tej sprawie.
twittertwitter
Źródło: Polsat News