Szef klubu PO wymusił podpisanie kontraktu NFZ z prywatną kliniką?

Szef klubu PO wymusił podpisanie kontraktu NFZ z prywatną kliniką?

Dodano: 
Sławomir Neumann (PO)
Sławomir Neumann (PO)Źródło:Flickr / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0
Przy sprzeciwie władz Narodowego Funduszu Zdrowia, mimo ewidentnego naruszenia warunków kontraktu i pobierania dodatkowych opłat od pacjentów, wiceminister zdrowia w rządzie PO-PSL Sławomir Neumann, a dzisiaj szef klubu PO, w ostatnich dniach grudnia 2013 r. wymusił podpisanie nowej umowy z prywatną kliniką w Warszawie – informuje "Fakt". "Ta sprawa była badana przez niezależną prokuraturę. Zapoznano się ze WSZYSTKIMI dokumentami i spr.umorzono z braku jakiekolwiek winy" - broni się Neumann na Twitterze.

Pacjenci prywatnej kliniki Sensor Cliniq w 2013 roku skarżyli się, że przy zabiegach na zaćmę "na NFZ” musieli dopłacać za soczewki. Regulacje Funduszu w tej kwestii są jednoznaczne: takie działania są niedopuszczalne. Fundusz wysłał kontrolę do warszawskiej klinik oraz zebrał ankiety wśród pacjentów. Okazało się, że Sensor Cliniq pobrał dodatkowo od pacjentów aż 1,5 mln zł. W związku z tym, umowa została wypowiedziana przez NFZ, a rok później zamiast do warszawskiej kliniki, pieniądze trafiły do szpitali w Grójcu i Ostrołęce.

Interwencja Neumanna

Urzędnicy NFZ powiedzieli "Faktowi", że Neumann "jak szalony” wydzwaniał do ówczesnej prezes NFZ Agnieszki Pachciarz i dopytywał się o losy zażalenia od Sensor Cliniq. Wkrótce do NFZ przyszły oficjalne pisma ponaglające. Neumann miał też wykorzystać tryb nadzoru ministerialnego, czyli procedurę zarezerwowaną do kluczowych kwestii w relacjach z NFZ. Ostatecznie 20 grudnia Neumann zaproponował rozwiązanie, według którego każdy kontrakt, który obowiązywał 21 listopada musi być automatycznie przedłużony na kolejny rok.

Jeszcze tego samego dnia prawnicy nazwali postulat wiceministra "nieuzasadnionym i absurdalnym”. Po południu szefowa NFZ straciła jednak stanowisko, a godzinę później zostaje uruchomiona procedura podpisania kontraktu z Sensor Cliniq. Jednak był piątek, więc sfinalizowanie umowy zostaje ustalone na poniedziałek, 23 grudnia. Co ciekawe, wówczas szef mazowieckiego oddziału NFZ Adam Twarowski wziął urlop, a dokończenie negocjacji zlecił swojemu zastępcy. Ten jednak stwierdził, że może być nieobiektywny.

Podpisany aneks, przegrany proces

Mijają święta, a umowa wciąż nie była podpisana. 30 grudnia Sławomir Neumann nie wytrzymał i interweniował u szefa mazowieckiego NFZ – Zadzwonił na moją komórkę. Pytał dlaczego temat z Sensor Cliniq nie jest rozwiązany – zezna potem w prokuraturze Twarowski. W Sylwestra aneks zostaje podpisany.

Sprawę jako pierwszy już w lutym 2014 r. opisał tygodnik „Wprost”. Za publikację „Jeszcze zdrowszy przekręt”, Neumann wytoczył dziennikarzom proces. Prawomocnie przegrał w sądzie. Grzegorz Schetyna zapowiadał, że po sądowym rozstrzygnięciu podejmie decyzje w tej sprawie. Sam Neumann utrzymuje, że chciał jedynie zadbać o interes pacjentów. Do dziś jest szefem klubu PO. "Ta sprawa była badana przez niezależną prokuraturę. Zapoznano się ze WSZYSTKIMI dokumentami i spr.umorzono z braku jakiekolwiek winy" – napisał dzisiaj na Twitterze.

twitter

Źródło: Fakt
Czytaj także