Szefowa niemieckiego MON, Ursula von der Leyen, na antenie niemieckiej telewizji ZDF stwierdziła: – Mam dzieci, które studiowały w Polsce, akurat kiedy nastał nowy rząd. Ten zdrowy, demokratyczny ruch oporu, młodego pokolenia, również tam w Polsce musi być wspierany – powiedziała (tłum.oryg.)
Na odpowiedź mediów, w tym także użytkowników mediów społecznościowych nie trzeba było długo czekać.
Kariera Ursuli von der Leyen
Cezary Gmyz, korespondent TVP w Niemczech, zapewnił, że „długo to już nie potrwa”, gdyż pani minister ma według sondaży najsłabsze notowania w rządzie Angeli Merkel.
Ursula von der Leyen zasłynęła wypowiedzią o potrzebie przyjmowania muzułmańskich imigrantów do niemieckiej armii. Bundeswehra miała w ten sposób pomóc w integrowaniu się uchodźców.
Z kolei w maju tego roku, Ursula von der Leyen, skrytykowała tolerowanie przejawów „skrajnie prawicowych” poglądów w ramach armii i zapowiedziała reformy. Oznacza to m.in. zmianę nazw koszar Bundeswehry, które wciąż często są nazywane imionami dawnych przywódców Wehrmachtu.
Współpraca CG
Czytaj też:
Skandal w Bundeswerze. Prostytutka i nazistowskie wybrykiCzytaj też:
Steinbach broni Wehrmachtu: Tweetujcie zdjęcia krewnych w mundurachCzytaj też:
Transseksualista komendantem w Bundeswehrze