"Siadaj Kulson" a nie "siadaj k****". Policja odpowiada na oskarżenia

"Siadaj Kulson" a nie "siadaj k****". Policja odpowiada na oskarżenia

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Część dziennikarzy oskarżyła policję, że jeden z jej funkcjonariuszy powiedział do protestującej kobiety "siadaj k****". W odpowiedzi na zarzuty, policja poinformowała, że "słowa kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza „siadaj Kulson”, co potwierdzili obecni na miejscu działań".

Nagranie dotyczy wczorajszego zatrzymania uczestników demonstracji Obywateli RP. Według części dziennikarzy, na filmie słychać, jak w kierunku zatrzymanej kobiety ktoś krzyczy: "siadaj k**wo". Zdaniem autorów filmu te słowa padły z ust jednego z policjantów. W sprawie zabrał głos także Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk. – Te słowa są nieakceptowalne i niedopuszczalne. Poleciłem już zbadanie tej sprawy. Jeśli to się potwierdzi, to zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe – mówił wczoraj na konferencji prasowej.

Dzisiaj policja napisała na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, że wstępne czynności kontrolne nie wykazały nieprawidłowości w działaniach policjantów usuwających nielegalne zgromadzenie. "Słowa jakie padły, kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza „siadaj Kulson”, co potwierdzili obecni na miejscu działań" – czytamy.

Źródło: Twitter / fakt.pl
Czytaj także