– Wzywam premier Beatę Szydło do dymisji całego rządu. Jeśli to nie nastąpi, złożymy wniosek o konstruktywne wotum nieufności – mówił na konferencji prasowej Grzegorz Schetyna. Przewodniczący PO obarczył Prawo i Sprawiedliwość winą za rasistowskie hasła na Marszu Niepodległości.
Czytaj też:
Schetyna żąda dymisji rządu. "Zhańbiono Święto Niepodległości"
"Nie ma zgody na to, by wrócić do czasów kiedy polską polityką rządzili Rycho, Zbycho i Miro"
Do jego konferencji prasowej już ustosunkowała się rzecznik PiS. Beata Mazurek określiła ją jako "obrzydliwą" i "haniebną". Zapowiedziała także, że PiS obroni rząd Beaty Szydło. – To nie Platforma będzie mówiła o tym, kto będzie w rządzie PiS, ale jeśli taki wniosek złożą, to będzie to doskonała okazja przypomnienia Polakom, że czas państwa teoretycznego, z którym mieliśmy do czynienia, bezpowrotnie minął – podkreśliła. – Nie ma zgody na to, by wrócić do czasów gdzie polską polityką będzie rządził Rycho, Zbycho i Miro. Ten czas się skończył i dobrze by dotarło to do polityków PO – dodawała.
Mazurek przypomniała, że PiS świętowało rocznicę odzyskania niepodległości w Krakowie. – Przypisywanie nam odpowiedzialności za coś, w czym nie uczestniczyliśmy ani nie organizowaliśmy jest nieprzyzwoite – oceniła.