Pozwy związane są ze słowami byłego premiera Belgii, który powiedział: – 60 tysięcy faszystów, neonazistów i zwolenników supremacji białej rasy przemaszerowało 300 km od Auschwitz.
Wypowiedź ta padła podczas debaty poprzedzającej głosowanie ws. rezolucji dot. praworządności w Polsce i nawiązywała do sobotniego Marszu Niepodległości, który odbył się w Warszawie.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafią dwa pozwy. Jeden kieruje Fundacja Reduta Dobrego Imienia. Drugi to pozew prywatny – Pani Miry Wszelakiej – Prezesa Fundacji Reduty Dobrego Imienia, uczestnika Marszu Niepodległości.
– Nie zgadzamy się na takie oskarżenia. To kłamstwa inspirowane doniesieniami medialnymi i fake newsami mediów zachodnich. Pierwsze depesze z Marszu pojawiły się dzień przed Marszem! Brałam udział w Marszu Niepodległości wraz z grupą sympatyków RDI. Nie jestem faszystką, ani neonazistką. Członkowie mojej rodziny wiele wycierpieli w obozach koncentracyjnych z rąk Niemców – faszystów. Wypowiedź Guya Verhofstadta to oszczerczy atak niepoparty dowodami. Będziemy dążyli do uchylenia immunitetu europosła – komentuje sprawę Mira Wszelaka.
Wypowiedź Guya Verhofstadta wywołała dużo oburzenie wśród polityków, dziennikarzy oraz internautów.
twittertwittertwitterCzytaj też:
Nowoczesna składa wniosek o delegalizację Marszu Niepodległości, ONR-u i Młodzieży WszechpolskiejCzytaj też:
"W związku ze szkodliwym, bezczelnym działaniem polskiego rządu...". Wałęsa apeluje o pomoc do "wolnego świata"