Tusk "alarmuje" na Twitterze. Gliński: Wysoki urzędnik europejski nie powinien w sposób niekompetentny i nieuprawniony zabierać głosu

Tusk "alarmuje" na Twitterze. Gliński: Wysoki urzędnik europejski nie powinien w sposób niekompetentny i nieuprawniony zabierać głosu

Dodano: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / EPA / OLIVIER HOSLET
– Mam tyle zajęć, że nie zajmuję się losami wysokiego urzędnika europejskiego, który zrezygnował o ile pamiętam z funkcji polskiego premiera – skomentował "wystąpienie" na Twitterze Donald Tuska, wicepremier Piotr Gliński.

"Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie" – napisał wczoraj na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

"Nie zajmuję się losami wysokiego urzędnika europejskiego..."

Wypowiedź Tuska wzbudziła wiele komentarzy wśród polityków i dziennikarzy, a dzisiaj głos w sprawie zabrał wicepremier Gliński, który zarzuty stawiane przez byłego premiera określił jako absurdalne. – Nie ma sensu poświęcać wiele czasu na to. Wszyscy pamiętamy jaką politykę prowadził Donald Tusk będąc polskim premierem. Pamiętamy także politykę po 10 kwietnia 2010 roku, jeżeli chodzi o relacje z Rosją. Wolałbym do tego nie wracać. To są zarzuty absurdalne, które mają cel czysto polityczny, żeby w Polsce się gotowało, żebyśmy się kłócili, dalej o tym rozmawiali zamiast rozwiązywać problemy które są ważne dla polskich obywateli, żebyśmy się zajmowali retoryką i pustosłowiem – tłumaczył wicepremier.

– Nie wiem co miał na myśli wysoki urzędnik europejski, mówiąc o jakimś ataku na sektor pozarządowy w Polsce. Uważam że tak wysoki urzędnik europejski nie powinien w sposób niekompetentny i nieuprawniony zabierać głosu w sprawach wewnętrznych państwa członkowskiego – komentował dalej Gliński na konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

– Mam tyle zajęć, że nie zajmuję się losami wysokiego urzędnika europejskiego, który zrezygnował o ile pamiętam z funkcji polskiego premiera, niebywale ważnej, gdzie otrzymał mandat od polskiego społeczeństwa do tego żeby dobro publiczne tego społeczeństwa tworzyć. Wybrał inny los, inną karierę – dodał polityk.

Czytaj też:
Pawłowicz bije na alarm i parodiuje Tuska
Czytaj też:
Łapiński: Zamiast akcji "Zabierz babci dowód", proponuję "Zabierz Donaldowi smartfona"

Źródło: Twitter / TVP Info/Polsat News/300polityka.pl
Czytaj także