Według "Rzeczpospolitej" wypłaty rekompensat mają być w transzach: w przyszłym roku będzie to 4 mld zł, w 2019 r. – 6 mld zł, w 2020 r. – 4 mld zł, 2021 r. – 4 mld zł, a w każdym kolejnym roku po 2 mld zł. W projekcie pojawił się też przepis, który przewiduje, że gminy będą wpłacać na fundusz reprywatyzacji równowartość połowy rekompensaty, jaką otrzymają dawni właściciele i ich spadkobiercy za nieruchomości, z których samorządy teraz korzystają. Ponadto samorządy będą się też dzielić dochodami ze sprzedaży nieruchomości, z rocznych opłat za użytkowanie wieczyste, z czynszu dzierżawnego.
– Gminy skorzystały na tym, że zostały uwłaszczone na gruntach objętych roszczeniami. Po wejściu w życie ustawy skorzystają powtórnie. Tysiące postępowań, w których uczestniczą, zostanie umorzonych. Nie będą musiały wypłacać miliardowych odszkodowań z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości, co teraz im grozi w razie podważenia nacjonalizacji – tłumaczy Kamil Zaradkiewicz, współautor projektu.