Skargę złożyły następujące instytucje: ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Fundacja Dzika Polska, Greenpeace, Greenmind, OTOP, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i WWF.
Impas prawny
Jednakże decyzja dotyczące lasów są wydawane na mocy wewnętrznego dokumentu Lasów Państwowych, które minister środowiska jedynie podpisuje. Ekolodzy mówią, że w związku z tym nie ma możliwości zaskarżenia sprawy do sądu. Niedawno NSA odrzucił skargę RPO w sprawie Puszczy Białowieskiej powołując się na brak podstawy prawnej.
– Gdybyśmy mieli możliwość zaskarżenia decyzji o zwiększonej wycince w polskim sądzie administracyjnym, sprawa Puszczy Białowieskiej prawdopodobnie skończyłaby się szybciej. Naruszenie prawa jest tu ewidentne. Mógłby to rozstrzygnąć polski sąd i zaoszczędzić nam sprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości UE – twierdzi działaczka ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Agata Szafraniuk.
Skarga zostanie rozpatrzona w marcu 2018 roku. Ekolodzy twierdzą, że władze polskie naruszają konwencję z Arhus ratyfikowaną przez Polskę w 2001 roku. Jeden z punktów konwencji mówi o tym, że obywatele mają prawo do partycypacji w ochronie środowiska oraz pełnej informacji.
Władze Lasów Państwowych poinformowały, że nie dotarła do nich jeszcze żadna skarga.
Czytaj też:
Komisja Europejska sprawdzi czy Polska kontynuuje, wycinkę Puszczy Białowieskiej
Czytaj też:
Trybunału Sprawiedliwości zakazuje wycinki Puszczy Białowieskiej