W rozmowie z "Wyborczą" Lubnauer podkreśliła, że ma w sobie bardzo dużą chęć powołania jak najszerszej koalicji, która będzie w stanie zwyciężyć w wyborach, jednak wciąż ma alergię na na hasło "zjednoczona opozycja".
Przewodnicząca Nowoczesnej poinformowała, że w czasie spotkania przedstawiła Schetynie swoje wątpliwości ws. porozumienia w Warszawie zakładającego poparcie przez jej formację kandydata PO na prezydenta tego miasta. Do poparcia w wyborach samorządowych Rafała Trzaskowskiego zobowiązał się jeszcze Ryszard Petru. – Na razie z niczego się nie wycofujemy. Ale na razie trzeba poczekać, powinno zejść z nas ciśnienie, bo nie wiadomo, czy będzie bezpośredni wybór prezydenta. Jeśli PiS wprowadzi swoje zmiany, to zupełnie zmieni sposób rozmów – tłumaczyła.
Czytaj też:
We wtorek spotkanie Schetyna-Lubnauer