Na linii Petru-Lubnauer znowu iskrzy. Wczoraj Ryszard Petru tryumfował nad swoją koleżanką, że musiała uznać wynegocjowane przez niego ze Schetyną rozwiązania („musi połknąć żabę” stwierdził polityk), a już dzisiaj dość brutalnie oświadczył, że kwestia zadłużenia partii jest wyłącznie problemem jej nowej przewodniczącej.
– Nowoczesna ma długi – przyznał w rozmowie z Moniką Olejnik.
Petru uznał, że sam zrobił, co mógł, aby pomóc partii z jej problemami finansowymi.
– To odpowiedzialność zarządu. Doprowadziłem do tego że rozłożyłem te długi na raty i na bieżąco było to obsługiwane. Teraz to odpowiedzialność nowej przewodniczącej i zarządu – przekonywał.
Polityk dodał, że to Katarzyna Lubnauer odpowiada obecnie za aktywa i pasywa Nowoczesnej.
Petru przynosił wszystko
O kwestii zadłużenia partii Petru pisano już wielokrotnie.
– Ryszard Petru przynosił wszystko jeżeli chodzi o pieniądze – stwierdziła niedawno Joanna Scheuring-Wielgus. Polityk przyznała, że nie wie, jak po wyborze nowej przewodniczącej jej partia poradzi sobie z obecnymi problemami finansowymi.
Czytaj też:
Petru: Lubnauer musi połknąć żabęCzytaj też:
Petru o Morawieckim: Człowiek znany z fantastyki gospodarczej