Zakaz handlu a przyzwyczajenia Polaków
Artykuł sponsorowany

Zakaz handlu a przyzwyczajenia Polaków

Dodano: 
AleRabat.com
AleRabat.com
Nad zakazem handlu w niedzielę pochylają się właśnie senackie komisje. Nadal nie ma oficjalnego stanowiska w kwestii ostatecznej formy ustawy, bo wiele z jej punktów budzi kontrowersje. Co z handlem na dworach kolejowych czy pracownikami kwiaciarni, którzy nie skorzystają z dnia wolnego?

Według pomysłodawców skutkiem takiego rozwiązania ma być polepszenie sytuacji pracowników w handlu, a także ich relacji rodzinnych. Polskie dzieci mają osiągać lepsze wyniki w szkole, ludzie będą zdrowsi, a liczba konfliktów zmaleje. Ma też zwiększyć się popularność kultury, turystyki i sportu. Zdaniem Solidarności ograniczenie stresu wynikającego z pracy w niedzielę może zmniejszyć ryzyko występowania wielu chorób. Badania TNS Polska (2016 r.) pokazują, że aż 74% Polaków robi zakupy w niedziele, a 46% z nich uważa, że zostanie im ograniczony dostęp do kin, czy restauracji, których w galeriach handlowych jest bardzo dużo.

Z komunikatu CBOS z 2016 roku jasno wynika, że to, czy ktoś robi zakupy w niedzielę, uzależnione jest od wieku, wielkości miejsca zamieszkania, religijności, statusu na rynku pracy i możliwości zrobienia zakupów w dni powszednie. Statystyki mówią, że najczęstszym bywalcem na handlowych salonach w niedzielę są osoby z przedziału 25-44 lat zamieszkujące największe miasta w Polsce.

Czy nowa ustawa naprawdę zmieni życie Polaków? Czy zaczną spędzać ze sobą więcej czasu? Niekoniecznie, bo zakaz handlu nie będzie obowiązywał np. w kwiaciarniach, placówkach handlowych zajmujących się sprzedażą pamiątek lub dewocjonaliów, na dworcach kolejowych, lotniskach, stacjach paliw, piekarniach, cukierniach, lodziarniach czy sklepach internetowych. Biorąc to pod uwagę – skorzystają w większości pracownicy dużych centrów handlowych i galerii, które z pewnością będą zamknięte. Niestety, reszta Polaków nadal będzie pracować w niedzielę, prawdopodobnie za tę samą stawkę.

Jak zatem można owe relacje szlifować? Sposobów jest mnóstwo, a obaw tyle samo, bo część Polaków może zostać cały dzień przed telewizorami. Jak mówi profesor Czapiński - Nie ma żadnej szansy na pozytywny efekt rodzinny zakazu handlu. Żadnej. Bardzo dużo Polaków wybierało się na spacery po sklepie właśnie całą rodziną. Co będą robić już niebawem? Postawią na rozrywkę numer jeden w Polsce, czyli oglądanie telewizji. (źródło: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zakaz-handlu-w-niedziele-skutki-spoleczne,187,0,2392251.html)

Polacy są przyzwyczajeni do tego, że w dowolną niedzielę mogą pójść na zakupy i kupić to, czego potrzebują w danej chwili. Jak mówi Jacek Jackowski HR & PR Manager w AleRabat.com – nasz portal odwiedzany jest miesięcznie przez około 1 200 000 użytkowników, którzy w ubiegłym roku wygenerowali obroty w partnerskich sklepach na poziomie 100 000 000 złotych, więc dzięki doświadczeniu potrafimy ocenić zbieżności zachodzące pomiędzy konkretnym dniem tygodnia, a zachowaniem kupującego. W niedziele ruch na stronie jest niższy, bo klienci mają czas na zakupy w sklepach stacjonarnych, więc domniemywać można, że gdy takiej możliwości mieć nie będą – usiądą z komputerem na kolanach i kupią wybrane produkty online, w dodatku z użyciem kuponu rabatowego, który dodatkowo obniży cenę. Trend e-zakupów z miesiąca na miesiąc zwiększa się, więc zakładamy, że po wejściu ustawy w życie słupki sprzedaży w e-commerce pójdą sporo w górę. Istnieje zatem realna szansa na to, że część Polaków i tak wyda swoje pieniądze, ale w alternatywny sposób.

Jedno jest pewne – Polacy będą mogli przyzwyczaić się do zmian stopniowo, gdyż zakaz handlu będzie wchodził w życie etapami:

  • od marca 2018 roku: możliwość zakupów w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca;
  • od 1 stycznia 2019 roku: szansa na zakupy w jedną handlową niedzielę w miesiącu;
  • od 1 stycznia 2020 roku: zakaz obejmie wszystkie niedziele w roku (oprócz siedmiu).
Czytaj także