– Ci polityczni machos z PiS-u, którzy ponoć szanują wszystkie kobiety, całują w rękę, gdy są kamery, wręczają kwiaty, potraktowali panią premier - kobietę - właśnie tak jak potraktowali – stwierdziła Kopacz w TVN24.
Przekonywała, że Beata Szydło będzie teraz pełniła rolę "ozdobną". – Gdyby dali jej konkretny resort, to ja rozumiem. Ale potraktowali ją jako kogoś, kogo nie można odwołać, bo ma zbyt dużą popularność – mówiła była premier rządu Platformy i PSL.
Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu podczas posiedzenia komitetu politycznego PiS Beata Szydło podała się do dymisji. Jej miejsce zajął Mateusz Morawiecki, który we wtorek wygłosił swoje expose i otrzymał wotum zaufania. W nowym rządzie Beata Szydło została wicepremierem bez teki. Wymiana ministrów zapowiadana jest po Nowym Roku.