Piątkowi w odpowiedzi po raz ostatni
  • Sławomir CenckiewiczAutor:Sławomir Cenckiewicz

Piątkowi w odpowiedzi po raz ostatni

Dodano: 
Tomasz Piątek
Tomasz Piątek Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Odpowiedź Tomasza Piątka na "Raport" autorstwa Dominika Smyrgały oraz piszącego te słowa na temat jego książki, którą opublikowało na swojej stronie internetowej wydawnictwo Arbitror, jest pełna kłamstw, przeinaczeń i rozważań merytorycznie pozbawionych sensu.

Żadna z tez zawartych w „Raporcie” nie została podważona, a replika autora to w znacznej mierze przepisane długie fragmenty raportu opatrzone krótkimi komentarzami z semantycznymi i retorycznymi wyrażeniami. Nawet ewidentne błędy w nazewnictwie Piątek kwituje tym, że „[autorzy] nie znają zasad pisania w swoim własnym języku”. Po raz kolejny manipuluje kwestią nieodbycia (bądź świadomej manipulacji wynikami) kwerendy w Bibliotece Narodowej i ponownie twierdzi, że spędził tam wiele dni (tak jakby ilość czasu spędzona na kwerendach gwarantowała rzetelność badań i publikacji). W dalszym ciągu nie zauważa dużych braków w zasobie pisma „Głos” i rozbieżności pomiędzy stanem katalogu komputerowego a stanem faktycznym pisma. To samo z kwestią zasiadania we władzach fundacji Głos przez Roberta Luśnię. Posługuje się tu skanem dokumentu z nieczytelną datą, ale pochodzącą z… kwietnia 2003 r.

Cały artykuł dostępny jest w 1/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także