Dziennikarstwo – towar deficytowy
  • Cezary GmyzAutor:Cezary Gmyz

Dziennikarstwo – towar deficytowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
news
news 
Dziennikarstwo XXII w. samo w sobie będzie pewnego rodzaju anachronizmem. Słowo „dziennikarstwo” pochodzi od wyrazu „dziennik”, a ten rodzaj gazety w formie, jaką znamy na początku XXI w., odejdzie najdalej w połowie tego stulecia.

W XXII stuleciu będziemy mówić nie tyle o dziennikarstwie, ile sekundziarstwie. Informacje będą wypluwane przez generatory newsów z szybkością karabinu maszynowego. Specjalnie używam słowa „generatory”, ponieważ dziennikarstwo w formie, w jakiej je znamy dziś, zaniknie.

Boty (oprogramowanie kopiujace czynności człowieka poruszającego się w Internecie) będą przeszukiwać przestrzenie czegoś, co zastąpi dzisiejszy Internet, i na podstawie słów kluczy będą generować informacje sprofilowane pod kątem przeciętego odbiorcy. Nic więc dziwnego, że znakomita większość tych tzw. newsów będzie oparta na algorytmie, którego podstawą stanie się kilka słów kluczy, takich jak „seks”, „przemoc”, „sensacja”, „sport”, „pogoda”, „celebryci”. Tendencja ta jest zauważalna już dziś w serwisach internetowych, ale w ciągu następnych stu lat ulegnie dalszemu wzmocnieniu.

Lud nigdy bowiem nie dopominał się prawa do informacji. Czy też nie przede wszystkim. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 1/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także