Wczoraj polityk Nowoczesnej, Ryszard Petru, poinformował, że powoła stowarzyszenie o nazwie "Plan Petru". Jak podkreślił, ma mieć ono formułę ponadpartyjną, a jego działalność ma być nakierowana na stworzenie wspólnej oferty programowej partii opozycyjnych. Jednocześnie Petru zastrzegł wczoraj, że nie oznacza to automatycznie, że mianuje się sam na stanowisko lidera opozycji, ale raczej "propagatora" zmian związanych z programem gospodarczym.
– Wielokrotnie rozmawialiśmy w Nowoczesnej o Planie Petru – zapewniał dzisiaj polityk w Polsat News. – Namawiano mnie do tego żebym tworzył plan. Poinformowałem wszystkich przed 9:00 rano (wczoraj - red.) o powołaniu stowarzyszenia. Dopiero tego dnia złożyłem papiery rejestrowe – podkreślał Petru.
Polityk zapewnił też, że „cała masa posłów, również w jego partii ma założone stowarzyszenia lub fundacje" i "w związku z tym uważa, że to jest jakaś taka nerwowa reakcja na działalność, która jest pozytywna”.
Czytaj też:
Schetyna: Nie jestem hegemonem