"Gdzie do cholery byliście?". Lawina komentarzy po głosowaniu posłów PO i Nowoczesnej

"Gdzie do cholery byliście?". Lawina komentarzy po głosowaniu posłów PO i Nowoczesnej

Dodano: 
Posłowie partii Nowoczesna
Posłowie partii Nowoczesna Źródło: Twitter / Nowoczesna
Sejm odrzucił obywatelski projekt komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", zakładający liberalizację przepisów antyaborcyjnych. Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu było m.in. trzech parlamentarzystów PO, a 29 posłów tej partii nie głosowało. Głosu nie oddało również 10 posłów Nowoczesnej. To wywołało falę komentarzy.

Chociaż PiS nie popiera projektu komitetu "Ratujmy kobiety 2017", to jego kierownictwo zagłosowało przeciwko odrzuceniu go w I czytaniu. Wśród przeciwników odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu byli m.in. prezes Jarosław Kaczyński, Elżbieta Witek, Jarosław Gowin, Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak, Krzysztof Czabański, Marek Kuchciński, Antoni Macierewicz, Beata Mazurek, Jacek Sasin, Ryszard Terlecki i Witold Waszczykowski. Posłowie tłumaczyli, że taka postawa wynika to m.in. "z uwagi na obywatelski charakter" projektu, który zebrał wiele podpisów.

Czytaj też:
Sejm odrzucił obywatelski projekt komitetu "Ratujmy Kobiety 2017"

Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu było też trzech parlamentarzystów PO: Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak. 104 posłów Platformy chciało procedowania nad projektem, 29 nie głosowało. W Nowoczesnej 15 posłów opowiedziało się przeciwko odrzuceniu, Paweł Pudłowski wstrzymał się od głosu, nie głosowało 10 osób. Taka postawa posłów PO i Nowoczesnej, którzy nie głosowali nad projektem wywołała falę komentarzy.

twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter

Źródło: Twitter
Czytaj także