Warszawiacy dla małych Syryjczyków. Zebrano ponad 100 tysięcy złotych

Warszawiacy dla małych Syryjczyków. Zebrano ponad 100 tysięcy złotych

Dodano: 
fot.zdjęcie ilustracyjne
fot.zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP/EPA / fot. YAHYA NEMAH
Pomysł był prosty, w kilku restauracjach w stolicy, przez całą jesień Warszawiacy mogli zamawiać "Bulgurki Julki", a pieniądze za to specjalne danie trafią do centrum edukacyjnego prowadzonego przez PCPM w Libanie. Efekt? Chyba zaskoczył nawet samych organizatorów.

– Dla mnie to jest oczywista sprawa, że kiedy komuś dzieje się krzywda, to biegniemy z pomocą, a dzieci są najbiedniejszymi, bezbronnymi ofiarami konfliktów – mówił podczas konferencji prasowej w Warszawie restaurator Artur Jarczyński. To właśnie w jego restauracjach, do karty dań, na całą jesień ubiegłego roku wprowadzono "Bulgurki Julki" – specjalne danie przygotowane przez Ofira Vidavskiego i Julię Cymbaluk, laureatkę programu MasterChef Junior.

Specjalna menu dla Syrii

Pomysł zrealizowany przez Artura Jarczyńskiego i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej polegał na tym, że z jednej strony mieszkańcy Warszawy mogli skosztować potrawy, przyrządzonej na bazie kaszy bulgur i nawiązującej do kuchni Bliskiego Wschodu, a jednocześnie kupując Bulgurki, mieli możliwość wesprzeć finansowo Centrum Edukacyjne prowadzone przez Fundację PCPM na północy Libanu.

Efekt akcji "jaDANIE WSPIERANIE" okazał się imponujący, bo Warszawiacy sfinansowali rok działania szkoły dla uchodźców z Syrii. Jak podała organizacja PCPM i władze miasta, w sumie w ośmiu restauracjach, dania spróbowało około 10 tysięcy gości, a zebrana kwota przekroczyła 100 tysięcy złotych (po odliczeniu kosztów produktów).

twitter

Za taką kwotę, z pomocą organizacji PCPM centrum edukacyjne może funkcjonować cały rok. Oznacza to możliwość nauki dla dzieci syryjskich uchodźców, które często nie mają szans na edukację w libańskich systemie edukacji, a dzięki dodatkowym zajęciom w centrum w Bire, nadrabiają nie tylko zaległy materiał, ale też uczą się niezbędnego do dalszej nauki i pracy w Libanie języka francuskiego.

Czy to koniec akcji "jaDANIE WSPIERANIE"? Zapytany o to Artur Jarczyński, przyznał, że jest otwarty na kolejne takie działania.

Więcej o wsparciu dla uchodźców syryjskich w Libanie na stronie Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.

Czytaj też:
Stracone pokolenie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także