Macierewicz o konflikcie z prezydentem: Był ogromny nacisk polityczny, bym złamał prawo

Macierewicz o konflikcie z prezydentem: Był ogromny nacisk polityczny, bym złamał prawo

Dodano: 
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz
Minister obrony narodowej Antoni MacierewiczŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Antoni Macierewicz wyznał, że w ostatnim czasie były stosowane wobec niego naciski, aby złamał prawo. Sprawa dotyczy gen. Jarosława Kraszewskiego, któremu odebrano dostęp do informacji niejawnych. „Trzeba podkreślić, że był ogromny nacisk polityczny, by złamać prawo” – mówił były szef MON.

W najnowszym wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej Macierewicz odniósł się do słynnej sprawy gen. Kraszewskiego. Polityk stwierdził, że osoba kierująca Departamentem Zwierzchnictwa Sił Zbrojnych musi być poza wszelkimi podejrzeniami, a na niego samego był wywierany „ogromny nacisk polityczny”, by złamać prawo.

Macierewicz nie tylko bronił decyzji o odebraniu gen. Kraszewskiemu dostępu do informacji niejawnych, ale również stwierdził, że samo przywrócenie tegoż dostępu oznaczałoby złamanie prawa.

"Dostęp do informacji niejawnych odebrano gen. Jarosławowi Kraszewskiemu po szczegółowym badaniu, przywrócenie mu poświadczenia oznaczałoby złamanie prawa" – mówił w wywiadzie

Spór o gen. Kraszewskiego był jednym z najbardziej konfliktogennych punktów w relacjach pomiędzy prezydentem Dudą a byłym szefem MON.

Prezydent zablokował rozwój armii

Ponadto były minister obrony narodowej krytycznie odniósł się do niektórych działań Andrzeja Dudy.

"Ta sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca: niewyznaczanie przez rok generałów blokuje rozwój armii. Podobnie wstrzymywanie awansów młodych oficerów" – mówił Antoni Macierewicz.

Były minister stwierdził również, że do obowiązków Dudy należy wypracowanie nowej doktryny obronnej.

"To jest obowiązek pana prezydenta i szef MON nie może go zastąpić: ta kompetencja jest ustawowo przypisana do prezydenta" – tłumaczył.

Czytaj też:
Macierewicz dementuje doniesienia o własnej partii. "To nie tyle kłamstwo, co próba destrukcji"
Czytaj też:
Lekarz Wieczorek jak „bohaterski kurier” z Wrocławia

– To jest obowiązek pana prezydenta i szef MON nie może go zastąpić – mówił.

Źródło: Gazeta Polska
Czytaj także